Około 400 kg karmy dla psów i kotów trafiło do tczewskiego schroniska dla zwierząt. To efekt akcji, która prowadzona była na terenie gminy Cedry Wielkie.
Akcja zbiórki karmy dla zwierząt zakończyła się ogromnym sukcesem. Mimo że dary można było przekazywać do 2 października, to jeszcze po tym terminie darczyńcy odwiedzali organizatorów przedsięwzięcia.
- Jestem pod wrażeniem zaangażowania naszych mieszkańców w akcję dla naszych przyjaciół mniejszych. Cieszę się, że w realizację przedsięwzięcia włącza się coraz więcej osób, a wśród nich nie brakuje także najmłodszych. Korzystając z okazji dziękuję wszystkim darczyńcom. Wiem, że w tym roku akcja zakończyła się sukcesem, ale wierzę też, że następnym razem uda się zebrać jeszcze więcej – mówi nam Piotr Jaśniewski, wicewójt gminy Cedry Wielkie, który wspólnie z Krzysztofem Pudyszakiem i Adrianną Wagrowską-Karaś z Referatu Ochrony Środowiska i Rolnictwa zawieźli karmę do tczewskiego schroniska.
- W Tczewie dowiedzieliśmy się, że karma, której wydawało się nam tak dużo wystarczy zaledwie na tydzień. To pokazuje jak wielkie są potrzeby. W schronisku odwiedziliśmy zwierzęta, które musieliśmy – jako bezpańskie – odłowić na terenie naszej gminy i przekazać do Tczewa. Dodam przy okazji, że odłowiony w Trzcinisku i oddany w marcu czarny pies Vader nadal czeka na swojego nowego właściciela – przypomina Adrianna Wagrowska Karaś, pomysłodawczyni akcji.
W zbiórce karmy wzięły udział szkoły z Cedrów Wielkich, Cedrów Małych i Wocław oraz mieszkańcy Błotnika, Koszwał, Cedrów Wielkich i Wocław. Nie zawiedli też radni, pracownicy urzędu gminy i przedsiębiorcy.
- Szczególne chciałbym wyróżnić i podziękować Pani Justynie Filipiuk – opiekunowi Samorządu Uczniowskiego w Szkole Podstawowej w Cedrach Wielkich i Panu Jackowi Włodarczykowi z Majątku Ziemskiego w Trutnowach. Jestem pod wrażeniem tego, ile dobra otrzymały zwierzęta w postaci różnorakiej karmy. Chciałby także podziękować koleżankom i kolegom z urzędu. Wspólnymi siłami zakupiliśmy aż 170 kg karmy. Dziękuję również anonimowym darczyńcom, którzy przyszli do Urzędu i zostawili ją przy wejściu – dziękuje Krzysztof Pudyszak.