Jeszcze zupełnie niedawno wydawało się, że przeżycie 100 lat jest czymś niewyobrażalnym. Zaprzeczać temu zaczyna Pani Emilia Richert, której do tych magicznych urodzin pozostało już zaledwie 730 dni. Kobietom wieku się nie wypomina, ale w tym przypadku to powód do dumy, bowiem Pani Emilia skończyła 98 lat.
Tych, którzy nie znają historii życia naszej jubilatki poinformujmy, że seniorka rodu urodziła się w Rumunii. Johan, jej tata był żołnierzem. Zginął, będąc jeszcze młodym człowiekiem, dlatego wychowaniem dzieci – w tym 5-letnią Emilią – zająć musiała się w pojedynkę mama Anastasia. W czasie II wojny światowej cała rodzina znalazła się na terenie Polski. Przez jakiś czas mieszkali w kaszubskiej wsi Hoppy, ale matkę wraz z rodzeństwem deportowano do Niemiec. Dzisiejsza jubilatka została na Pomorzu, bo zakochała się w Kaszubie – Antonim, któremu miłość, wierność i uczciwość małżeńską ślubowała w 1946 roku w przodkowskim kościele. Po 9 latach Richertowie przeprowadzili się na Żuławy Gdańskie, gdzie Pani Emilia pracowała dorywczo w Państwowym Gospodarstwie Rolnym w Wocławach. Zajmowała się też wychowaniem, całkiem sporej jak na dzisiejsze czasy, gromadki dzieci – sześciu córek i syna.
Pomimo rozłąki Pani Emila nie zapomniała o swojej rodzinie, a dzięki pomocy Czerwonego Krzyża odnalazła ją. Spotkała się nawet z mamą, która przebywała w hamburskim domu opieki.
Dziś zacna jubilatka mieszka ze swoją córką Teresą.
- Na urodzinowej imprezie pojawią się tylko najbliżsi członkowie rodziny, ponieważ panuje grypa i nie chcemy, aby mama zaraziła się jakimś wirusem. Czterokrotnie szczepiona była przeciwko covid-19, ale lepiej dmuchać na zimne. Może jak będzie cieplej to zorganizujemy imprezę z okazji jej imienin, które przypadają w czerwcu – mówi nam córka Teresa.
Pani Emilia cieszy się miłością 21 wnucząt i 56 prawnucząt. W ciągu minionych 12 miesięcy poszerzyło się grono praprawnucząt, które obecnie liczy aż 21 osób.
- Każdego roku z niekłamaną radością spotykam się z Panią Emilią. Jestem pełen podziwu dla sił witalnych i zdrowia, jakim cieszy się seniorka. Wierzę, że już za 2 lata będziemy mogli świętować niebywały jubileusz 100. urodzin. Jeszcze raz życzę Pani Emilii wszystkiego dobrego, a zdrowia przede wszystkim. Do zobaczenia za rok – życzy wójt Janusz Goliński.
