Babcia to rodzinny skarb

Z zawrotną prędkością czas przewraca kolejne kartki naszego życia. Niezliczona ilość wydarzeń i osób przewinęła się na pewno przez życie Pani Janiny Jastrzębskiej z Długiego Pola, która 18 grudnia obchodziła 94. urodziny.

Rodzinne korzenie zacnej jubilatki sięgają wsi Proszówki w gminie Bochnia. Plany i marzenia wieku młodzieńczego przerwała w 1939 roku agresja okupanta. Mająca zaledwie 16 lat Janka trafiła na przymusowe prace do Wasser-Bichtlingen w południowo-zachodnich Niemczech. Tęsknota za ojczyzną sprawiła, że wróciła do rodzinnej Proszówki, ale nie był to dobry czas dla mieszkańców tego regionu. Pracy było niewiele, a przyszłość malowała się raczej w szarych barwach, dlatego nie zwlekając zbyt długo szybko spakowała walizki i wybrała się w kolejną długą podróż. Tym razem towarzyszył jej Franciszek – na wiele lat towarzysz doli i niedoli. Oboje pozostawili swoje rodzinne domy i wiosną 1949 roku przyjechali do Długiego Pola. Pani Janina, bez większych problemów, znalazła pracę w miejscowej rolniczej spółdzielni produkcyjnej. Potem pracowała jeszcze w Państwowym Gospodarstwie Rolnym. W 1952 roku nasza bohaterka wzięła ślub z wybrankiem serca – Franciszkiem. Uroczystość odbyła się w giemlickim kościele.

Państwo Jastrzębscy wychowali córkę i trzech synów. Dziś zacna jubilatka może cieszyć się miłością wnuczki i 9 wnuków oraz 5 prawnuczek i 8 prawnuków.

Mieszkance Długiego Pola życie upłynęło przede wszystkim na ciężkiej pracy i wychowywaniu dzieci. Mimo licznych obowiązków Pani Janina znajdowała czas na dobrą książkę, robótki ręczne i ogród.

- Dziś zdrowie nie jest już może najlepsze, ale od osoby w takim wieku nie można wymagać, że będzie jeździć na rolkach – żartuje wnuczka Ewelina. – Babcia mówi, że nie ma recepty na długie życie, ale ja myślę, że to efekt kiszonych ogórków i kiszonej kapusty, które są nieodłącznym elementem jej posiłków.

- Babcia, która skończyła co najmniej 90 lat, to – moim zdaniem – skarb dla każdej rodziny. Pani Janinie życzę, by dobre zdrowie jej nie opuszczało, by cieszyła się miłością dzieci, wnuków i prawnuków. Niech każdy dzień będzie wypełniony ich życzliwością i radością – życzy wójt Janusz Goliński.

  • 011