Niezwykle duży musiałby być tort urodziny Pana Józefa Owcy z Długiego Pola, który świętuje właśnie 91. urodziny. Jubilata i jego małżonkę Jadwigę z urodzinowymi życzeniami odwiedził wójt Janusz Goliński.
Historia życia Pana Józefa jest zarazem długa i ciekawa. Senior rodu pochodzi z Małopolski. Urodził się we wsi Pilcza Żelichowska w powiecie dąbrowskim w dawnym województwie krakowskim. Dzieciństwo spędził na południu Polski. Młody Józek, po ukończeniu 18 lat został wcielony do 19. Brygady Służby Polskiej. Zaraz po wojnie zdecydował się przyjechać na północ, gdzie prowadzony był nabór do spółdzielni produkcyjnej. Skorzystał z jednej z ofert i tak trafił do Długiego Pola. Przypomnijmy, że nie był to pierwszy kontakt Pana Józefa z Żuławami.
– Jeszcze w czasie wojny stacjonowaliśmy na Żuławach, dlatego z chęcią skorzystałem z zatrudnienia w Długim Polu, bo znałem już te tereny. Otrzymując angaż kompletnie nie wiedziałem czym będę zajmował się w nowej pracy. Okazało się, że przyjdzie mi sadzić ziemniaki. Tak rozpoczęła się moja przygoda ze spółdzielnią produkcyjną – wspomina Józef Owca.
To właśnie w Długim Polu nasz jubilat poznał – pochodzącą z Radomia – Jadwigę, swoją późniejszą żonę. Małżeństwem stali się w grudniu 1951 roku. Wspólnie wychowali dwóch synów i córkę. Doczekali się 7 wnucząt i 10 prawnucząt. Pan Józef miał czas nie tylko na pracę i dom, ale także na fotografię.
– Miniony rok upłynął dobrze. Wspólnie z żoną zaszczepiliśmy się przeciwko Covid-19. Przyjęliśmy już nawet trzecią dawkę. Skorzystaliśmy z okazji i zaszczepiliśmy się też przeciwko grypie. Dzięki temu uniknęliśmy choroby – mówi nam jubilat. – Czuję się młodo. Dlatego żartuję, że mam dopiero, a nie już 91 lat.
Takiej witalności i poczucia humoru mógłby pozazdrościć Panu Józefowi niejeden jego rówieśnik.
– Wydaje się, że dla Pana Józefa czas zatrzymał się. Mimo było znów się z nim spotkać i porozmawiać. Jeszcze raz zacnemu jubilatowi życzę zdrowia i miłości bliskich – życzy wójt Janusz Goliński.