Tegoroczne żniwa, jak to mówią rolnicy, są kradzione. W naszej gminie zbiory plonów są na półmetku, ale każdego dnia ze zdenerwowaniem obserwujemy pogodę, która jest tego lata nieco kapryśna i utrudnia pracę rolników, którzy każdego dnia są w pełnej gotowości, by jak najszybciej zebrać zboża i osiągnąć obfite zbiory.
– Życzę naszym rolnikom, aby byli zadowoleni z tegorocznych plonów. Mam nadzieję, że zadowoli ich również cena zbóż, jaką osiągną w punktach skupu i będą mogli świętować na gminnych dożynkach, które zaplanowaliśmy na początek września. Słyszałem z kolei, że galopują ceny nawozów, a jak wyliczyli specjaliści trzecią część kosztów związanych z uprawą pszenicy pochłaniają właśnie nawozy i środki ochrony roślin. Mam nadzieję, że nasi rolnicy, pomimo trudności, będą kontynuować swoje dzieło, które jest pracochłonne i coraz bardziej kosztowne – komentuje wójt Janusz Goliński.
Mówiąc o żniwach warto pamiętać również o bezpieczeństwie. Mamy tu na myśli nie tylko samych rolników, ale również dzieci, które pomagają w tym czasie swoim rodzicom. Wiadomo, że żniwa to czas pracowity, ale nie zawsze warto spieszyć się, ponieważ można popełnić błąd, który w konsekwencji może kosztować zdrowie, a nawet życie.