Ostatnia sesja egzaminacyjna przed sezonem urlopowym została zaliczona. Wójt Janusz Goliński na dzisiejszej sesji rady gminy otrzymał jednogłośnie absolutorium i wotum zaufania. Pozytywnie o jego pracy wypowiedzieli się wszyscy obecni na dzisiejszej sesji radni.
W niemal 20-letniej pracy Janusza Golińskiego na stanowisku wójta naszej gminy, był to jeden z najtrudniejszych okresów. Nie mamy tu na myśli realizacji budżetu, ale sytuację, jaka się wytworzyła w całym kraju po wybuchu pandemii wirusa covid-19.
– Warunki, w jakich przyszło nam pracować, były wyjątkowe, a przy tym niezwykle trudne. Moim zdaniem pandemia odcisnęła piętno na nas wszystkich, na naszej psychice i aktywności zawodowej, ale też życiu prywatnym – komentuje Janusz Goliński. – W minionym roku, z różnych względów, ucierpiały również nasze gminne finanse. Przyczyniła się do tego nie tylko pandemia, ale również mniejsze wpływy z podatków. Szacujemy, że tylko z tego tytułu straciliśmy ok. 1 miliona złotych.
Na szczęście wszystkie potężne, a przy tym niezwykle kosztowne inwestycje, na które należało zaciągnąć zobowiązania, aby uzyskać unijne dofinansowania na takie inwestycje jak chociażby budowa kanalizacji sanitarnej, dróg, hali sportowej czy Wiślanej Trasy Rowerowej, zostały już zrealizowane. Tylko te zadania kosztowały naszą gminę ok. 40 mln zł.
– Wszystkie te inwestycje były niezwykle oczekiwane przez mieszkańców, dlatego też musieliśmy zaciągnąć zobowiązania potrzebne na wkład własny, aby otrzymać unijne dofinansowania. Miniony rok był okresem, w którym chcieliśmy nabrać oddechu przed następnymi wyzwaniami i zmniejszyć nasze zobowiązania – tłumaczy Janusz Goliński.
Nie oznacza to jednak, że w tym czasie nic nie robiono. Kontynuowane są inwestycje drogowe, budowana jest kanalizacja sanitarnej w Cedrach Małych Kolonii. Powstał Klub Seniora. –
Zrealizowanych zostało kilka mniejszych inwestycji, które zostały wykonane w 2020 roku – dodaje Janusz Goliński, który dość spokojnie przeprowadził naszą gminę przez morze wzburzone przez pandemię koronawirusa. – Przyznam, że z lekkim niepokojem patrzę w przyszłość, ponieważ zauważam, że drożeją koszty inwestycyjne. Mimo to wierzę, że i te przeszkody uda się pokonać. W naszym zespole nie ma gwiazd. Jesteśmy jedną, zgraną drużyną, która się rozumie, dzięki czemu możemy zdziałać znacznie więcej. Indywidualiści osiągnęliby niewiele. W naszym zespole są radni, sołtysi, pracownicy urzędu i jednostek organizacyjnych, a na końcu wójt. Dzięki temu osiągamy sukcesy. A korzystając z okazji, raz jeszcze dziękuję za zaufanie i zrozumienie dla podejmowanych decyzji.