Regularnie informujemy o działaniach i inwestycjach, realizowanych z myślą o rowerzystach. Działania naszego samorządu dostrzegła Polska Unia Aktywności Mobilności Aktywnej, która Urzędowi Gminy w Cedrach Wielkich oraz Żuławskiemu Ośrodkowi Kultury i Sportu przyznała Certyfikat Pracodawcy Przyjaznego Rowerzystom.
Na terenie naszej gminy już kilkanaście lat temu rozpoczęły się pierwsze inwestycje, które miały służyć rowerzystom. Jednym z ważniejszych pierwszych projektów był szlak menonitów. Dziś możemy korzystać z kilkudziesięciu kilometrów ścieżek rowerowych. – W tej chwili budowane są główne magistrale rowerowe, do których sukcesywnie budować będziemy trasy dojazdowe. Lada moment będziemy mieli prawdziwą autostradę, którą pojedziemy od Gdańska przez Cedry Wielkie do Tczewa i dalej na południe kraju – podkreśla wójt Janusz Goliński. – Nie zasypujemy gruszek w popiele i już teraz przygotowujemy się do kolejnych inwestycji. Mam tu na myśli chociażby budowę ścieżki łączącej Cedry Wielkie z Wiślaną Trasą Rowerową w Długim Polu, trasę od Koszwał do Gdańska czy dalszy fragment drogi między Stanisławowem a Trutnowami.
Certyfikat Pracodawcy Przyjaznego Rowerzystom otrzymać mogą podmioty, które promują jazdę na rowerze, ale i tworzą własną kulturą rowerową i wdrażają udogodnienia dla rowerzystów.
– Mając tak bogatą sieć ścieżek, trudno nie myśleć o imprezach dedykowanych szczególnie rowerzystom. Od kilku lat uczniowie biorą udział w zainicjowanej przez miasto Gdańsk akcji „Rowerowy Maj”. W Cedrach Wielkich organizujemy też konkurs dotyczący bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Jesteśmy też organizatorem rajdów rowerowych, których trasy wiodą urokliwymi zakątkami Żuław – dodaje Łukasz Żarna, dyrektor Żuławskiego Ośrodka Kultury i Sportu w Cedrach Wielkich.
Wójt Goliński przyznaje, że wszelkie działania – przede wszystkim „Rowerowy Maj” – skierowane są przede wszystkim do dzieci i młodzieży, aby właśnie młodych ludzi zachęcić do aktywnego trybu życia, by poprawić – szczególnie w okresie pandemii – ich kondycję fizyczną.
– Już teraz wielu specjalistów alarmuje, że kondycja fizyczna naszej młodzieży pozostawia wiele do życzenia. Zdalne zajęcia lekcyjne jeszcze bardziej to pogłębiają – dodaje Janusz Goliński.
