Już 92. urodziny obchodzi pochodząca z Zamojszczyzny Stanisława Szykuła, która na co dzień mieszka w Koszwałach.
Pani Stanisława urodziła się w Bródku koło Zamościa i niemal całą młodość spędziła właśnie tam. Dopiero w 1963 roku wspólnie z rodziną przeprowadziła się do naszej gminy.
– Dziadek Feliks został wywieziony na roboty przymusowe do Niemiec i całe wychowanie dzieci spadło na babcię Anielę. W wychowaniu musiała też pomagać mama, ponieważ była jednym z najstarszych dzieci. Rodzina sądziła, że już go więcej nie ujrzą, ale po zakończeniu wojny wrócił szczęśliwie w rodzinne strony. Mama swojego męża, Aleksandra, poznała jeszcze przed wyjazdem na północ kraju. Tam doczekali się czwórki dzieci, a ja z bratem urodziliśmy się już na Żuławach – wspomina córka Elżbieta.
Dziadek Pani Stanisławy grał w orkiestrze, a zabawy organizowane były w jej rodzinnym domu i właśnie na jednej z takich imprez zacna Jubilatka poznała swojego późniejszego męża.
– Tata oświadczył się mamie dopiero po pewnym czasie. Na oświadczyny przyjechał wspólnie ze swoimi rodzicami. Na południu było trudno o pracę, dlatego rodzice – za namową wujka, który mieszkał już na Wybrzeżu – przyjechali za chlebem na Żuławy. Udało im się kupić gospodarstwo, które z czasem zamienili na inne – dodaje Pani Elżbieta.
Pani Stanisława doczekała się 10 wnucząt oraz 6 prawnucząt. Teraz, kiedy ma już dużo wolnego czasu, lubi czytać gazety i książki – biograficzne i historyczne. Jej konikiem są też historyczne filmy. Seniorka z Koszwał zdrowo odżywiała się przez całe życie, a towarzysząca jej pogoda ducha sprawiła, że może świętować kolejne jubileusze swoich urodzin.
– Dostojnej Jubilatce życzę dalszego zdrowia, aby w dalszym ciągu mogła zgłębiać historię, która stała się jej pasją, ale również wielu lat życia, wypełnionych radością, szacunkiem i życzliwością rodziny oraz bliskich – życzy wójt Janusz Goliński.