Na rowerze też poznamy historię

Podróż po Wale Wiślanym może mieć charakter nie tylko przyrodniczy, ale również historyczny. We wsi Błotnik na drodze rowerowej zauważyć można nietypowy znak, który informuje, że w tym miejscu znajdowało się dawne ujście Wisły.

Chcieliśmy zaproponować rowerzystom, aby zasmakowali odrobinę w historii. W ten sposób zaznaczyliśmy stary przebieg Wisły, która płynęła w tym miejscu prosto do Gdańska, jeszcze przed wykonaniem Przekopu Wisły w 1895 roku – informuje wójt Janusz Goliński. – Obecnie jedynym połączeniem ze starym korytem rzeki jest śluza w Przegalinie. Będąc w tym miejscu, można dodatkowo na międzywalu zaobserwować małe oczka wodne, które są pozostałością po starym korycie rzeki.

Pierwszy znany projekt przekopu pojawił się w 1768 roku, a przedstawił go Jan Jerzy de Woyten, major wojsk koronnych. To właśnie on wystosował w tej sprawie memoriał do króla Stanisława II Augusta. Decyzję podjęły ówczesne władze Pruskie dopiero po serii powodzi na Żuławach w drugiej połowie XIX wieku. Bieg nowego koryta wytyczono wzdłuż Przemysławy, średniowiecznej odnogi wiślanej, która w późniejszych latach zanikła. Prace ruszyły w czerwcu 1891 roku. Na budowie pracowało 1000 osób i 40 maszyn parowych. Całe przedsięwzięcie kosztowało 20 mln marek. Dzięki tej inwestycji znacznie zmniejszyło się zagrożenie powodziowe Żuław.

Dodajmy, że 31 marca 2015 w Błotniku odsłonięto dwa kamienie upamiętniające to wydarzenie.

  • 011
  • 012
  • 013